-
Rys. #C4abc: Porównanie jarzących się "obwodów magnetycznych" UFO do "obwodów magnetycznych" magnokraftu. Obwody takie teoretycznie przewidziane zostały dla magnokraftu. Aby formalnie udowodnić że "UFO to już zbudowane przez kogoś magnokrafty", obwody takie musi się odnaleźć również i u UFO. Po wprowadzeniu w ruch wirowy linie sił tych obwodów formują rodzaj wirującej szczotki która w chwili zawiśnięcia statku nad powierzchnią ziemi dokładnie omiata jej powierzchnię. Szczotka ta m.in. przygina i precyzyjnie ukierunkowywuje wszystkie źdźbła roślin, formując charakterystyczne lądowiska UFO znane jako tzw. "kręgi zbożowe". (Kliknij na wybrany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #C4a (góra): Nocna fotografia latającego klustera uformowanego z dwóch pojedynczych UFO typu K6. Została ona opublikowana w dwumiesięczniku [1rys.P19] UFO Sightings (S.J. Publications, Inc., 1141 Broadway, New York, N.Y. 10001, USA), styczeń 1981 roku, strona 15. Ujawnia ona istnienie obwodów magnetycznych u UFO, uchwyconych w widoku bocznym zilustrowanym też w górnej części z "Rys. #C4c". Przebieg tych obwodów stał się widoczny dzięki świeceniu w ich obrębie powietrza zjonizowanego silnym polem magnetycznym.
Rys. #C4b (środek): Fotografia środkowego fragmentu powłoki UFO typu K6. Utrwala ona wylot pędnika głównego drugiej generacji (tj. o kształcie ośmiokąta równobocznego - patrz też rys. C3 "b" i C8 "2i" z monografii [1/4]) pracującego w konwencji magnetycznej i trybie wiru magnetycznego, oraz rozbiegające się z niego spirale wirujących obwodów magnetycznych. Powyższe zdjęcie wykonane zostało przez Enrique Hausmann'a nad Mallorka (Wyspa Palma, Hiszpania), 24 kwietnia 1950 roku - patrz książka [1P2] pióra Adolfa Schneidera i Huberta Malthanera: "Das Geheimnis der unbeakannten Flugobjekte" (tj. "Sekret niezidentyfikowanych obiektów latających"), Hermann Bauer Verlag KG Freiburg im Breisgau, West Germany, 1976, ISBN 3 7626 0197 6, strona 218.
Rys. #C4c (dół - z ramką): W górnej części pokazano magnokraft typu K6 (tj. dla którego K=D/H=6) uwidoczniony z boku. Zaznaczono biegunowość N, S jego pędników. Linie sił pola magnetycznego wytwarzanego przez te pędniki układają się w charakterystyczne "obwody magnetyczne" zobrazowane tu czarnymi pętlami. Obwody te pokazano podczas jednego z wielu możliwych stadiów ruchu wirowego spowodowanego wprowadzeniem 90-stopniowego przesunięcia fazowego do pulsowań wydatku kolejnych pędników bocznych.
W dolnej części tego rysunku pokazano wirujące obwody magnetyczne magnokraftu w widoku z góry. Przerywaną ramką zaznaczono fragment statku utrwalony na zdjęciu z części "#C4b" tej ilustracji. Sinusoidalny rozkład przesunięcia fazowego w pulsowaniach wydatku pędników bocznych powoduje charakterystyczną zmianę grubości wiązek linii sił w obwodach magnetycznych łączących pędnik główny z poszczególnymi pędnikami bocznymi. Przykładowo, jeśli w pierwszym pędniku bocznym U (o zaczernionym wylocie) wydatek osiąga maksimum (co powoduje maksymalną grubość obwodu magnetycznego łączącego ten pędnik z pędnikiem głównym), w następnym V (o zakropkowanym wylocie) spada on do połowy wartości, w kolejnym W (pustym) jest równy zero, zaś w dalszym X (zakropkowanym) wzrasta do połowy wartości, po czym dla dalszych pędników bocznych cały cykl simusoidalnych zmian wydatku się powtarza. Spirale uformowane przez takie wirujące wiązki pola o sinusoidalnie zmieniających się grubościach są podobne do kształtów strumieni wody rozpryskiwanej przez wirujący zraszacz ogrodowy.
#C5. Wytwarzanie przez pędniki UFO pulsującego pola magnetycznego:
Napęd UFO nie tylko że podobnie jak magnokraft wykorzystuje pole magnetyczne dla wytwarzania sił nośnych i stabilizacyjnych, ale pole to również pulsuje w sposób identyczny jak to przewidziano dla pola wytwarzanego przez pędniki magnokraftu.
Najlepszego fotograficznego potwierdzenia dla pulsowania pola UFO, dostarczają nocne zdjęcia jakie ujawniają wielokrotne zarysy obwodów magnetycznych owych wehikułów - patrz "Rys. #C5a". Zasada użyta dla wytworzenia takich wielokrotnych zarysów dla magnokraftu wyjaśniona została na "Rys. #C5b".
-
-
Rys. #C5ab: Zdjęcie dokumentujące że wehikuły UFO generują pulsujące pole magnetyczne, identyczne do pola magnokraftu. Powyższy przykład autentycznej fotografii UFO ilustruje, że pole magnetyczne tych statków posiada "bijący" charakter identyczny do tego przewidzianego w napędzie magnokraftu. Na każdej z tego typu fotografii UFO (zaś w monografii [1/4] zreprodukowano ich aż kilka) możliwym było jedynie zaobserwowanie fragmentu obwodów magnetycznych statku zwróconych do osoby fotografującej. (Formowanie obwodów magnetycznych w magnokraftach i UFO jest objaśniane na "Rys. #C4" i "Rys. #C6"). Warto zauważyć, że z powodu słabej widoczności (noc i wieczór) oraz dużej szybkości fotografowanych UFO, powyższe fotografie uchwyciły jedynie rozbłyski powietrza zjonizowanego przez obwody magnetyczne statków, podczas gdy ich powłoki pozostawały niewidoczne w ciemności. Naukowa analiza pokazanych tu rozbłysków może być źródłem cennych informacji o sterowaniu kapsuł dwukomorowych formowanych z komór oscylacyjnych UFO. (Kliknij na wybrany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #C5a (góra): Fotografia szybko poruszającego się UFO, wykonana dnia 17 października 1973 roku, około godziny 22, przez Ken'a Chamberlain, nad południowo-zachodnią częścią obwodnicy zwanej "the outerbelt" która okrąża Columbus w Ohio, USA, niedaleko od małego miasteczka zwanego Grove City. (Opisy tego zdjęcia są publikowane we wcześniej już referowanej książce [1P2], strona 205, podczas gdy oryginalnie pojawiły się one na pierwszej stronie miejscowej gazety zwanej "The Columbus Dispatch", wydanie datowane w dniu 18 października 1973 roku.) Fotografia ta pokazuje szereg rozbłysków identycznych do tych objaśnionych poniżej w części "Rys. #C5b" niniejszego rysunku. Odnotuj że istnieje ogromna liczba zdjęć UFO dokumentujących podobne rozbłyski obwodów magnetycznych UFO. Tyle tylko że na owych innych zdjęciach wehikuły UFO leciały w innym zorientowaniu i w odmiennym kierunku. Stąd do fotografującego zwrócone zostały odmienne fragmenty ich obwodów magnetycznych - dające na fotografiach kształty odmienne od kształtu wyjaśnionego na rysunku "Rys. #C5b" z dołu tej ilustracji. Jako dalsze przykłady zdjęć takich rozbłysków patrz fotografie pokazane w monografii [1/4] na rysunkach P18(3) (kliknij na niniejszy (zielony) napis aby zobaczyć owo zdjęcie rozbłyskujących obwodów magnetycznych UFO), czy na P18(4) (kliknij na niniejszy (zielony) napis aby zobaczyć owo zdjęcie rozbłyskujących obwodów magnetycznych UFO).
Rys. #C5b (dół - z ramką): Objaśnienie zasady formowania przez magnokrafty (a więc także i przez wehikuły UFO) zwielokrotnionego obrazu ich obwodów magnetycznych na nocnych fotografiach wykonanych podczas pulsującego trybu działania pędników tych statków. Oryginalnie objaśnienie to jest publikowane na rysunku F29 z tomu 3 monografii [1/4]. W poszczególnych częściach tego objaśnienia uwidoczniono:
(a) Zarys magnokraftu (lub UFO) na którym zaznaczono warstewkę jarzącego się powietrza łączącego przeciwstawne wyloty jednego z pędników bocznych (tj. odzwierciedla przebieg bocznego obwodu magnetycznego). Ponieważ warstewka ta "błyska" w takt pulsowań pola magnetycznego pędników zaś jej jarzenie się trwa chwilę, stąd szybki ruch statku pozostawia szereg błysków rozpostartych wzdłuż jego trajektorii. Symbole występujące w tej części rysunku: V - prędkość oraz kierunek prędkości liniowej statku, T - okres pulsowań strumienia magnetycznego F wytwarzanego przez pędniki boczne statku, t - czas.
(b) Ilustracja pokazująca co dokumentowałaby (zawierałaby) fotografia tego samego wehikułu wykonana w nocy. W ciemności powłoka statku staje się niewidoczna, stąd zdjęcie uchwytuje jedynie szereg rozbłysków powietrza zjonizowanego przez obwody magnetyczne zwrócone do fotografującego. Rozrzucenie tych rozbłysków w przestrzeni odzwierciedla ruch statku podczas przedziału czasu zdefiniowanego czasem naświetlania fotografującego aparatu.
(c) Krzywa zmiany strumienia magnetycznego produkowanego przez pędniki statku: F=f(t). Krzywa ta reprezentuje tzw. "krzywą dudnienia" powstałą w efekcie odejmowania od siebie dwóch przebiegów sinusoidalnych (po dokładniejsze wyjaśnienia tego odejmowania patrz opis działania tzw. "kapsuły dwukomorowej" formowanej z komór oscylacyjnych pędników magnokraftu - zaprezentowany w podrozdziale C7.1 i na rysunku C7 w monografii [1/4]). Taka "krzywa dudnienia" składa się z linii prostej (tj. pola stałego o natężeniu Fo), na które co okres T nałożony jest krótki "puls" o amplitudzie ÎF. Pole magnetyczne którego natężenie pulsuje zgodnie z przebiegiem takiej krzywej będzie jonizowało powietrze jedynie gdy jego wartość przebiega przez kolejny "puls". Dlatego wzdłuż drogi wehikułu którego ruch napędzany jest takim pulsującym polem rozsiana zostaje ścieżka rozbłysków widocznych w części (a) tego rysunku.
#C6. Tworzenie obowodów magnetycznych:
Podobnie jak magnokrafty, również UFO formują liczne obwody magnetyczne. Wartość dowodowa owych obwodów polega na ich formowaniu się w pętle zamykające się poprzez prześwit poszczególnych pędników statku. Tylko bowiem w przypadku jeśli UFO stosowały będą napęd czysto magnetyczny, identyczny do napędu magnokraftu, formować one będą obwody magnetyczne. W przypadku dowolnego innego napędu obwody takie się nie pojawią, zaś owentualna dystrybucja pola wokół statku byłaby całkowicie odmienna niż dystrybucja pola wokół magnokraftu.
Najlepsza dokumentacja istnienia w UFO tych obwodów to ich utrwalenie na fotografiach. Istnieją liczne fotografie UFO które wyraźnie pokazują istnienie tych obwodów w owych obiektach. Ich najbardziej reprezentacyjne przykłady zdecydowałem się użyć do zilustrowania punktu #C4. Pokazane one zostały na "Rys. #C4abc".
Istnienie obwodów magnetycznych w UFO dokumentują też doskonale lądowiska tych statków w zbożu. Jak to bowiem wyjaśnione skrótowo np. w punkcie #F2 strony o nazwie artefact_pl.htm, zaś szczegółowo np. w podrozdziałach G11.3.2 (a także G3.1.6 i na "Rys. G13"), a także w podrozdziale V5.1, z tomów odpowiednio 3 i 17 mojej najnowszej monografii [1/5], albo w podrozdziale F11 monografii [1/4], tzw. "kręgi zbożowe" oraz "piktogramy" znajdowane na polach zbożowych Anglii, faktycznie stanowią ślady formowane poprzez przygniatanie zboża do ziemi właśnie przez linie sił skoncentrowanego pola magnetycznego właśnie z owych obwodów magnetycznych. Dlatego poniższy "Rys. #C6ab" stanowi kolejne potwierdzenie na istnienie w UFO obwodów magnetycznych.
-
-
Rys. #C6ab: Przykłady lądowisk powstałych w wyniku zawisania latających klusterów UFO ponad powierzchnią zboża. Takie lądowiska UFO w zbożu popularnie nazywane są "kręgami zbożowymi", zaś błędnie "piktogramami". Powyższe przykłady ilustrują istnienie w wehikułach UFO obwodów magnetycznych uformowanych z pęków linii sił pola magnetycznego. Wszakże to właśnie takie wirujące pęki linii sił pola magnetycznego z owych obwodów magnetycznych działają jak rodzaje ogromnych szczotek, które łagodnie przygniatają do ziemi każde źdźbło zboża stojące na drodze owych wirujących obwodów. Odnotuj, że dolna (b) z powyższych ilustracji, jaką oryginalnie ja narysowałem tuszem na kalce technicznej, została potem komputerowo zasymulowana przez mojego graficznie uzdolnionego przyjaciela, zaś imponujący wyglądem wynik owego zasymulowania pokazałem na Rys. #D2 z odmiennej mojej strony o nazwie eco_cars_pl.htm - w punkcie #D2.1 jakiej opisuję odmowę angielskiego czasopisma "Sunday Mirror" wypłacenia należnej mi nagrody 10000 funtów za wyjaśnienie powstawania takich angielskich "kręgów zbożowych". (Kliknij na wybrany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #C6a (góra): Zdjęcie "kręgu zbożowego" (tj. lądowiska UFO w zbożu) uformowanego przez latający kluster UFO typu K6, podobny do ogniwa pokazanego z prawej strony na "Rys. #C6b". Powyższe ślady o długości prawie 50 metrów sfotografowano w 1990 roku w Longwood Estate, Południowa Anglia. Warto zwrócić uwagę, że pokazane tu kręgi posiadają wszystkie elementy objaśnione na dolnej części powyższej ilustracji (tj. na "Rys. #C6b"). Tyle tylko że posiadają one aż dwa ślady wyprodukowane przez obwód stabilizacji obrotowej "Ts" (jaki w UFO spełnia taką samą rolę co śmigiełko ogonowe w naszych helikopterach) - ślady te znajdują się przy obu jednostkach, ustawione niemal prostopadle do osi głównej lądowiska. Ponadto lądowisko to NIE posiada śladów od obwodów dostrajających (tj. od obwodów "3" z "Rys. #C6a") - czyli że poziom zagłębienia tego lądowiska w ziemię był wyższy od wysokości tych obwodów dostrajających "3".
Rys. #C6b (dół - z ramką): Przykład najmniejszego "latającego klustera" magnokraftów, stanowiącego jednocześnie podstawowe ogniwo składowe każdego większego klustera. Połączenie kilku magnokraftów (w pokazanym tutaj przypadku - dwóch kompleksów kulistych) w taki "latający kluster" powstaje w efekcie bezdotykowego sprzęgnięcia bokami (za pośrednictwem sił magnetycznych) dwóch pojedynczych wehikułów lub dwóch konfiguracji. Aby uniknąć zderzenia się jednostek wchodzących w skład tego klustera, pomiędzy obu wehikułami wytwarzane są dwa przeciwstawne rodzaje obwodów magnetycznych nawzajem się balansujących. Pierwszy rodzaj tych obwodów odpycha oba statki od siebie - patrz obwody "rozpierające" (2) zaznaczone linią przerywaną. Notomiast inne obwody przyciągają oba statki ku sobie - patrz obwody magnetyczne "dostrajające" (3) oraz "sprzęgające" (4, 5 i 6) zaznaczone pogrubioną linią ciągłą. Funkcje ogniw łączących oba typy tych obwodów wypełniają tzw. "niestabilne jednostki" (na powyższej ilustracji jest nią prawy kompleks kulisty magnokraftów), czyli statki których pędniki wytwarzają wyłącznie siły nośne oraz siły sprzęgające (tj. nie wytwarzają one sił stabilizacyjnych). Zilustrowane powyżej elementarne ogniwo klustera może zostać następnie rozbudowywane o dalsze ogniwa poprzez bezdotykowe dołączanie do niego innych wehikułów lub konfiguracji.
W górnej części (a) "Rys. #C6b" pokazano wygląd jednego z najprostszych klusterów. Powstał on przez bezdotykowe sprzęgnięcie dwóch kulistych kompleksów uformowanych z magnokraftów typu K6 (porównaj też powyższy rysunke z rysunkami F6 i F38 z monografii [1/4]). Pokazana tu polaryzacja (N, S) pędników obu łączonych wehikułów jest charakterystyczna dla północnej półkuli Ziemi. Linie sił pola magnetycznego przebiegające pomiędzy pędnikami obu statków formują obwody magnetyczne, pokazane tu pogrubionymi liniami. Z ogromnej ilości obwodów magnetycznych istniejących w takim klusterze, pokazano tu jedynie obwody najistotniejsze dla "rozpierania" (2), "sprzęgania" (4 do 6), "dostrajania" (3), oraz "obrotowej stabilizacji" (Ts) wynikowego klustera magnokraftów. (Obwody "Ts" spełniają funkcję identyczną do funkcji śmigiełka z ogona helikoptera.) Przenikanie niektórych z tych obwodów przez powierzchnię gruntu (G-G) może spowodować uformowanie charakterystycznego lądowiska pokazanego w części (b) rysunku #C6b.
W dolnej części (b) "Rys. #C6b" pokazano wygląd (z lotu ptaka) typowych elementów śladu pozostawianego w zbozu podczas lądowania (a ściślej podczas nieruchomego zawisania ponad powierzchnią zboża) takiego klustera magnokraftów, działającego w trybie wiru magnetycznego. Odnośniki wskazują obwody magnetyczne które uformowały dane elementy śladu. Należy zwrócić uwagę, że wraz ze zwiększeniem wysokości zawiśnięcia obu wehikułów, mniej rozległe obwody nie dosięgną do ziemi. Stąd ze zmianą wysokości zawisania klustera musi się też zmieniać poziom "zagłębienia lądowiska", czyli kształt uformowanego wzoru oraz rodzaj jego głównych elementów.
Warto odnotować, że jeszcze inne zdjęcia lądowisk UFO w zbożu powstałych w sposób podobny do zilustrowanego powyżej, pokazane jest także na "Fot. #D8c" oraz "Fot. #D8d" z totaliztycznej strony internetowej explain_pl.htm.
#C7. Formowanie wiru magnetycznego i wiru plazmowego:
Istnieją liczne fotografie które dokumentują, że wehikuły UFO formują także i "wir magnetyczny" identyczny do tego wytwarzanego przez magnokraft. Doskonały przykład takiego "wiru magnetycznego" był już pokazywany na "Rys. #C4b". Z kolei ów wir magnetyczny UFO jonizuje materię objętą wirującym polem magnetycznym, jonizując tę materię i formując "wir plazmowy". Taki zaś "wir plazmowy" powoduje silne świecenie objętej nim materii. Świecenie to udokumentowane na odmiennym rodzaju fotografii dostarcza innego typu dowodów na istnienie takich "wirów magnetycznych" w UFO, jakim to dowodem są zdjęcia które uchwyciły tzw. "jonowy obraz wiru" pokazany poniżej na "Rys. #C7" - czyli które uchwyciły ów świecący się "wir plazmowy". Na owych zdjęciach "jonowego obrazu wiru" u UFO, obecne są wszystkie charakterystyczne elementy wydedukowane teoretycznie dla wiru plazmowego magnokraftu (porównaj rysunek P20 z rysunkiem F27 w monografii [1/4]). Obejmują one, między innymi: blok zawirowania międzypędnikowego, słup zawirowania centralnego, górny i dolny punkt ukręcenia, itp. Zauważ, że wzajemne rozmiary owych elementów zależą od typu UFO który uformował dany wir, a także od rodzaju manewru jaki UFO realizuje w danym momencie.
-
-
Rys. #C7ab: Porównanie tzw. "jonowego obrazu wiru magnetycznego" u lądującego UFO typu K4 z obrazem tego wiru formowanym w magnokrafcie. (Kliknij na wybrany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #C7a (góra): Nocna fotografia UFO typu K4 po wylądowaniu wykonana przez anonimowego fotografa z Genui, Włochy, dnia 2 czerwca 1963 roku, patrz poprzednio referowana książka [1P2], strona 184. Po raz pierwszy zostało ono opublikowane w czasopiśmie "Domenica del Corriere", 8 września (September) 1963. Powyższe zdjęcie doskonale ilustruje jonowy obraz wiru magnetycznego UFO oraz jego podobieństwa do obrazu wiru w magnokrafcie. Ukazane zostały elementy charakterystyczne dla takiego obrazu jonowego wiru. Fotografia ta ilustruje także trzy teleskopowe nogi wysunięte aby podtrzymywać wylądowany wehikuł, drabinę, a także szereg peryskopów pozwalających załodze na wizualną obserwację otoczenia. Zauważ, że nogi wehikułu osadzone są pod kątem odchylonym ku zewnątrz od osi centralnej wehikułu.
Rys. #C7b (dół): Przykład "jonowego obrazu wiru" w magnokrafcie. Obraz ten przedstawia pozorny kształt uformowany przez powietrze zjonizowane wirującym polem magnetycznym (zilustrowany tutaj został wir uformowany przez nieruchomy magnokraft typu K3). Widzialna część "obrazu jonowego wiru" uformowana jest z cząsteczek zjonizowanego pola (które wirują w ślad za liniami sił pola magnetycznego rotującymi wokół centralnej osi magnokraftu). Zarysy magnokraftu ukrytego poza chmurą wirujących jonów powietrza pokazane zostały przy pomocy linii przerywanej. Linie ciągłe ilustrują przebieg trzech typów obwodów magnetycznych formowanych z wydatku pędników tego statku, tj. C obwodu centralnego którego linie sił przebiegają tylko przez wyloty pędnika głównego; M - obwodów międzypędnikowych które przebiegają przez wyloty pędnika głównego i wyloty pędników bocznych; oraz S - obwodów bocznych które przebiegają tylko przez wyloty pędników bocznych. Linie sił tworzące wszystkie te obwody wirują bez ustanku jonizując powietrze spotykane na swej drodze. Z owego zjonizowanego powietrza formowany jest więc pokazany tu charakterystyczny obraz ukazujący się obserwatorowi tego statku. W obrazie tym dają się wyróżnić następujące elementy charakterystyczne: 1 - "punkt ukręcenia górnego" linii sił słupa centralnego; 2 - słup zawirowania centralnego; 3 - blok zawirowania międzypędnikowego; 4 - kołnierz zawirowania bocznego; 5 - wybrzuszenia dolnych części zawirowania międzypędnikowego; 6 - "punkt ukręcenia dolnego" zwykle ukryty za blokiem zawirowania międzypędnikowego i kołnierzem zawirowania bocznego. Zauważ że szybki ruch magnokraftu może zmienić (rozwiać) niektóre fragmenty obrazu zilustrowanego na tym rysunku. Również manewrowanie magnokraftem, a ściślej zmiana proporcji pomiędzy wydatkiem z jego pędnika głównego i wydatkami pędników bocznych wpływa na zniekształcenie pokazanego tu obrazu.
Warto odnotować, że podobne do powyższego zdjęcia UFO ukazujące w kolorach "jonowe obrazy wiru" tych wehikułów, pokazane jest także na "Fot. #C5" oraz "Fot. #C7" z totaliztycznej strony internetowej explain_pl.htm.
#C8. Indukowanie prądów elektrycznych:
Zdolność UFO do indukowania prądów elektrycznych potwierdzona została przez liczne efekty uboczne towarzyszące pojawianiu się tych obiektów. Niektóre z tych efektów dyskutowane były już wcześniej, np. rozważ wir plazmowy formujący "jonowy obraz wiru" (patrz "Rys. #C7ab" z tej strony). Znane są jednak efekty które bezpośrednio polegają na pojawianiu się i gromadzeniu ładunków elektrycznych. Ich przykładem może być naelektryzowywanie materiałów izolacyjnych, przykładowo włosów lub odzieży. Poniżej przytoczono opisy obserwacji UFO jaka miała miejsce wzdłuż drogi Route 133 koło Sagamore Hill, Ipswich, w północno-wschodnim narożu Massachusetts, USA, dnia 3 września 1965 roku (patrz strona 143 książki która w podrozdziale P2.16 z tomu 13 monografii [1/4] referowana jest pod numerem [4P2]).
"Jak jego samochód zbliżał się do wierzchołka wzgórza dominującego ponad Candlewood polem golfowym, Denns poczuł że na szyi włosy zaczynają mu stawać dęba. Kiedy dotarł do szczytu i zaczął zjeżdżać w dół z drugiej strony, uczucie jakby statycznej elektryczności ogarnęło jego ciało. Jednocześnie został on zaszokowany przez dziwne jarzenie tuż przy drodze na lewo od siebie. Chwilkę później niemal z nim się zrównał. Zauważył obiekt wyglądający jak odwrócony talerz z płaską kopułą zawisający niedaleko. Otoczony przez niezwykłe szarawe światło z czerwonawym odcieniem, wyglądał jakby był średnicy 12 metrów. Dennis kontynuował swoją jazdę. Nie chciał mieć z tym nic wspólnego." (W oryginale angielskojęzycznym: "As his car approached the crest of the hill overlooking Candlewood Golf Course, Dennis felt the hairs rise on the back of his neck. As he reached the top of the hill and started down the other side, a feeling like static electricity coursed through his body. Simultaneously he was startled by a strange glow just off the road to his left. Moments later he was almost broadside to it. He noticed an object like an inverted saucer with a flat dome floating nearby. Surrounded by a weird grayish glow with a reddish tint, it seemed about 12 meters in diameter. Dennis continued his driving. He wanted no part of it."
Dalsze liczne przykłady indukowania prądów elektrycznych przez napęd UFO znaleźć można w bogatej już literaturze UFOlogicznej na ten temat. Obejmuje to stanie włosów dęba - patrz "Rys. #C8ab" poniżej, elektryzowanie powietrza - patrz opisy z podrozdziału U3.8 monografii [1/4], oraz wiele więcej podobnych zjawisk.
-
-
Rys. #C8ab: Ilustracja efektów naelektryzowania włosów u UFOnauty, spowodowanych magnetycznym napędem UFO. Takie naelektryzowane włosy po prostu stają dęba - jak widoczne w części "a" powyżej. (Kliknij na dany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #C8a (góra): UFOnauta nazywający siebie "Ausso". Niniejsza ilustracja ukazuje wygląd odtworzony z zeznań uprowadzonego. Dnia 25 października 1974 roku Ausso uprowadził niejakiego Carl'a Higdon'a polującego na jelenie na północnym skraju puszczy zwanej Medicine Bow National Forest (south of Rawlings), Wyoming, USA. Przebieg tego uprowadzenia opisany jest w książce [5S1.1] pióra Joshua Strickland, "There are aliens on earth! Encounters", ISBN 0 448 15078 6, strona 16. UFOnauta był wzrostu około 1.88 metra i ważył w przybliżeniu 82 kilogramy. Ubrany był w obcisły czarny kombinezon z czarnymi butami, przypominający wyglądem ubiór płetwonurka. Na biodrach posiadał bardzo ciężki pas spięty sprzączką z żółtą gwiazdą sześcioramienną oraz jakimś emblematem pod jej spodem. Ausso miał łukowate nogi, schodzącą się stożkowo głowę bez podbródka, oraz pojedynczą długą "różdżkę" w miejscu każdej z dłoni. Jego włosy były rzadkie i wyraźnie stały dęba. Opisty tamtego przypadku sugerują, że owo silne naelektryzowanie włosów Ausso, które aż spodowało ich stanięcie dęba, spowodowane było konstrukcją napędu osobistego którego on używał, a w którym pędniki stabilizujące umieszczone były w jego epoletach. Na istnienie pędników w epoletach wskazują owej jakby "chmurki" zjonizowanego powietrza widoczne ponad epoletami Ausso.
Z punktu widzenia teorii zaprezentowanych w rozdziale E monografii [1/4], Ausso przywdziewał wersję napędu osobistego z pędnikami głównymi osadzonymi w epoletach. (Odnotuj skrzyżowane szelki wzmacniające łączące jego pas z epoletami, oraz chmurki zjonizowanego powietrza unoszące się ponad epoletami) - patrz też rysunek E4 "a" z monografii [1/4]. Na końcach jego rąk (tj. w owych jakby "różdżkach") ukryte były zapewne dodatkowe pędniki wspomagające, jakie wspierały jego działania fizyczne.
Rys. #C8b (dół): Wersja "magnetycznego napędu osobistego" z pędnikami głównymi zamontowanymi w epoletach. Pokazane zostały: (1) jeden z dwóch pędników głównych; (2) ośmio-segmentowy pas zawierający pędniki boczne; (3) jedna z dwóch bransoletek wspomagających zakładanych na przeguby rąk (niekiedy mogą one też przyjmować formę kwadratowych płytek naszywanych na górnej powierzchni rękawic użytkownika). Bransoletki te zawierają dodatkowe pędniki wspomagające (nie używane do lotów) jakie zwielokratniają siłę fizyczną użytkownika kiedy musi on dokonywać jakiejś pracy fizycznej. Rysunek ukazuje też kaptur na głowę - który ma właśnie na celu chronienie włosów użytkownika tego napędu przed naelektryzowaniem, a także skrzydłopodobną pelerynę przyszytą do skafandra wzdłuż kręgosłupa i tyłu rękawów - która aerodynamicznie powiększa płynność lotów (jak współczesna lotnia). Jak wygladają takie peleryny UFOnautów po ich rozwinięciu na czas lotu, ujawnia zdjęcie "Fot. #4" ze strony sw_andrzej_bobola.htm. Dla zwiększenia wytrzymałości i stateczności tego kombinezonu, czasami dwie skrzyżowane szelki wzmacniające będą dodatkowo łączyły pas z epoletami - widoczne w części "a" tej ilustracji.
Warto odnotować, że zdjęcia UFOnautów (jednak bez włosów stojących dęba), publikowane są także na "Fot. #H2a" oraz "Fot. #H4a" z totaliztycznej strony internetowej explain_pl.htm, na "Fot. 1" do "Fot. 9" z totaliztycznej strony internetowej aliens_pl.htm, oraz na "Fot. #4" do "Fot. #6" z totaliztycznej strony internetowej sw_andrzej_bobola.htm.
#C9. Zdolność UFO do działania we wszystkich trybach pracy charakterystycznych dla Magnokraftów mojego wynalazku:
Istnieje ogromny materiał dowodowy jaki potwierdza zdolność UFO do pracy we wszystkich odmiennych trybach pracy w jakich działał będzie napęd Magnokraftu mojego wynalazku. Tryby te obejmują:
(1) Bezpieczny tryb "bijący" - już pokazany na "Rys. C1a".
(2) Niszczycielski tryb "wiru magnetycznego" - wyjaśniony poniżej w punkcie #C9.1 i już pokazany na "Rys. C7a".
(3) Ukrywający UFO i UFOnautów przed wzrokiem ludzi tryb "soczewki magnetycznej" - pokazany na "Rys. P25" z tomu 14 monografii [1/5], oraz przypadkowo uchwycony też na moim własnym zdjęciu, gdzie owo UFO niewidzialne dla ludzkich oczu, za to wykrywalne na zdjęciach jako plama pochłaniająca światło, obserwuje wyburzanie w centrum Wellington budynku zniszczonego (technicznie przez UFO czy też nadprzyrodzenie?) trzęsieniem ziemi (to moje własne zdjęcie UFO zawisającego na niebie w trybie "soczewki magnetycznej" udostępniłem zainteresowanym do oglądnięcia jako Fot. #R2c (dół) ze swej strony internetowej o nazwie quake_pl.htm -
(4) Czyniący UFO i UFOnautów niezniszczalnymi, zdolnymi do przenikania przez mury, a ponadto na życzenie zdolnymi do znikania z ludzkiego widoku tryb telekinetycznego migotania opisywany dokładniej np. w punkcie #C1 mojej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm oraz w podpisie pod Fot. #C9a z innej mojej strony 1985_teoria_wszystkiego.htm, a także w #I1 i #I2 ze strony o nazwie telekinesis_pl.htm, gdzie nawet jest tam zilustrowany na Fot. #I2.
W każdym z tych trybów działania własności UFO dokładnie odpowiadają własnościom magnokraftów operujących w tych samych trybach pracy. (Po szczegóły owych trybów działania magnokraftu - patrz np. opisy z podrozdziału F10 w monografii [1/4].) Dokumentacja fotograficzna jaka utrwala działanie UFO w każdym z tych trybów pracy może zostać poklasyfikowana na dwie kategorie, zależnie od tego czy dane zdjęcie wykonane zostało w świetle dziennym czy też w nocy.
W świetle dziennym fotografie UFO działających np. w "trybie bijącym" wykazują bardzo wyraźne kształty i zarysy owych wehikułów - patrz na "Rys. #C1a" czy "Rys. #C2a". Natomiast dzienne fotografie UFO działających w trybie wiru magnetycznego ukazują różnorodne kształty jonowego obrazu wiru poza którym ukrywa się prawdziwa powłoka tych wehikułów - podobne do obrazu widocznego na "Rys. #C7a".
Na nocnych fotografiach wygląd UFO drastycznie się zmienia i jedynymi widocznymi elementami pozostają obszary zjonizowanego powietrza jakie emituje rejestrowalne jarzenie. Stąd kiedy UFO działa np. w trybie "wiru magnetycznego", fotografie wykonane z długim czasem naświetlania ukazują jedynie chmurę jarzącego się powietrza jaka wiruje wokół wehikułu - patrz "Rys. #C4a" oraz "Rys. #C12". Natomiast zdjęcia wykonane z krótkim czasem naświetlania pokazuje wirujące obwody magnetyczne - patrz "Rys. #C4b". Natomiast fotografie nieruchomych UFO działających w trybie bijącym wykonane przy długim czasie naświetlania pokazują jedynie pojedynczy jarzący się wylot pędnika głównego zlokalizowany w centrum wehikułu, oraz pierścień jarzących się wylotów z pędników bocznych położonych naokoło kołnierza tego wehikułu - patrz "Rys. #C11".
Wir magnetyczny wehikułów UFO i magnokraftów jest również źródłem kilku dalszych efektów, przykładowo tzw. "pancerza indukcyjnego", oraz tzw. "piły plazmowej". Owe zaś dalsze efekty nadają wehikułom UFO oraz magnokraftom niezwykłych zdolności. Przykładowo "piła plazmowa" pozwala im drążyć w skałach unikalne długie i szkliste tunele UFO opisane szerzej poniżej w podpunkcie #C9.1, zaś wyglądy i przykłady których pokazane są poniżej na "Rys. #C9a" do "Rys. #C9e".
-
#C9.1, blog #280. Jak sprawdzalne przez każdego cechy podziemnych tuneli, komór, szybów, studni, itp., odparowywanych w twardych skałach przez wehikuły UFO, potwierdzają moje odkrycie, że wszystkie obiekty świata fizycznego starzeją się równocześnie w aż dwóch odmiennych rodzajach czasu:
Motto: "Każde elementarne działanie generowane przez dowolny mechanizm będzie wprowadzało sobą zarówno korzystne jak i szkodliwe następstwa. Dlatego aby formować systemy jakie generują przeważająco korzystne następstwa, zawsze trzeba sprzęgać ze sobą co najmniej dwa pokrewne mechanizmy, niekorzystne następstwa elementarnych działań których będą nawzajem się kompensowały."
Aż na szeregu swoich stron internetowych wyjaśniam ogromnie istotne dla ludzkości i szokujące wszystkich odkrycie, honorem dokonania którego Bóg obdarzył właśnie mnie. Odkrycie to stwierdza, że starzeniem się wszystkich obiektów z naszego świata fizycznego rządzą aż dwa odmienne czasy, jakie znacząco różnią się między sobą aż całym szeregiem cech (najważniejszą z których to cech jest szybkość upływu obu czasów, jaka jest odmienna dla każdego z nich aż o rząd około 365000 razy). Na temat obu tych czasów czytelnik może poczytać krótko ze skrótowego ich opisu np. we "wstępie" i w punkcie #G4 mojej strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, zaś szerzej - z pełniejszego ich opisu w punktach #C3 do #C4.1, oraz w #A1, mojej strony internetowej o nazwie immortality_pl.htm.
Powód dla którego na dodatek do upływającego naturalnie i płynnie tzw. "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata", Bóg dodatkowo wprowadził jeszcze ten drugi, sztucznie przez siebie zaprogramowany i upływający skokowo "nawracalny czas softwarowy", wyjaśnia "motto" niniejszego punktu. Chodzi bowiem o to, że każde elementarne działanie, np. "upływ czasu", zawsze generuje sobą zarówno korzystne jak i niekorzystne następstwa. Stąd upływ jedynie "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" NIE pozwala np. na cofanie się w czasie i np. naprawianie błędów jakie uprzednio się popełniło. Dlatego aby wyeliminować to i inne niekorzystne następstwa, Bóg sztucznie stworzył też ów odmienny "nawracalny czas softwarowy" jaki umożliwia już cofanie czasu i naprawianie popełnionych błędów - tak jak wyjaśniłem to szczegółowiej w owych punktach #C3 do #C4.1 strony immortality_pl.htm. Ów sztuczny "nawracalny czas softwarowy" upływa w stosunku do ludzi na niemal identycznej zasadzie jak czas w jakim "żyją" bohaterowie dzisiejszych gier komputerowych - tj. może on przebiegać szybciej lub wolniej zależnie od tego jak szybki jest komputer na jakim dana gra jest odtwarzana, można też go cofać do tyłu - co następuje niemal zawsze gdy ktoś włącza na nowo daną grę uruchamiając ją ponownie od samego początku.
Upływ owego naturalnego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" dotyka sobą jedynie przeciw-materię, czyli ową oryginalną, inteligentną, oraz niewidzialną dla ludzi płynną substancję, poprzez odpowiednie zaprogramowanie ruchów wirowych jakiej Bóg stworzył potem z niej cząsteczki elementarne, atomy, molekuły, tkanki, oraz cały otaczający nas i widzialny dla nas świat fizyczny - jaki opisałem na swej stronie o nazwie dipolar_gravity_pl.htm. Dlatego w owym "nienawracalnym czasie absolutnym wszechświata" starzeje się jedynie naturalna konstytucja i wszelkie naturalne atrybuty nieożywionej materii (stworzonej z przeciw-materii), takie jak życie i rozpad cząsteczek elementarnych, połowiczny zanik radioaktywności, więzi międzyatomowe, naturalna kruchość substancji, itp. Natomiast upływ owego sztucznie stworzonego przez Boga "nawracalnego czasu softwarowego" oddziaływuje wyłącznie na zmiany zaprogramowane treścią boskiego "modelu" czy "scenariusza transformacji" otaczającej nas rzeczywistości, jaki to model ja nazywam "omniplanem". Dlatego pod działaniem owego "nawracalnego czasu softwarowego" starzeją się tylko te obiekty, które są wystawione na jakieś "czynniki działaniowe" (np. są wystawione na przepływ wody, promieniowanie słoneczne, nagrzewanie lub chłodzenie, reakcje chemiczne, fizykalne zużycie, itp.). Przykładowo, starzeje się w nim nasze ciało, nasza skóra, włosy, nasza odzież, każde używane narzędzie, każdy obiekt materialny na jaki aktywnie oddziaływują jakieś czynniki, itp.
Istnienie aż dwóch czasów oddziaływujących na obiekty świata fizycznego, oznacza więc także, iż w naszym świecie fizycznym wszystko starzeje się aż na dwa odmienne sposoby. Przykładowo owa naturalna konstytucja i naturalne atrybuty (np. owe więzi międzyatomowe, rozpad cząsteczek elementarnych, połowiczny zanik radioaktywności, naturalna kruchość substancji, itp.) wszelkiej materii nieożywionej, czyli cząsteczek elementarnych, atomów, związków chemicznych, minerałów, kryształów, skał, skamienielin, węgla kamiennego, itp., starzeją się naturalnie w zgodzie wyłącznie z upływem owego około 365 tysięcy razy szybszego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata". Natomiast wszystko co jest poddane działaniu, tarciu, działaniowemu zużyciu, itp., a więc np. nasze ciało, nasza skóra, włosy, nasza odzież, każde narzędzie i każdy obiekt materialny, dodatkowo starzeją się także w zgodzie z upływem owego około 365 tysięcy razy wolniejszego "nawracalnego czasu softwarowego". Innymi słowy, np. nasza skóra, ciało, dach naszego domu, czy kamień zanurzony w rzece, starzeją się pod wpływem obu czasów naraz. Wszakże składające się na nie radioaktywne izotopy, a także ich struktura atomowa i wiązania międzycząsteczkowe, ulegają rozpadowi, albo też stają się kruche i słabe, z upływem owego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata". Natomiast np. ich powierzchnia, kształty, kolory, wygląd, itp., starzeją się z upływem owego "nawracalnego czasu softwarowego" - ponieważ są też poddawane nieustannemu zużyciu, tarciu, naciskowi, promieniowaniu, reakcjom chemicznym, itp., wszelkich "czynników działaniowych" na jakich akcję są one wystawione.
Tak jednak się składa, że akcja owych "czynników działaniowych" jest bardzo powolna. Wszakże rządzący nimi "nawracalny czas softwarowy" upływa owe około 365 tysięcy razy wolniej od "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata". Stąd zestarzenie się wszystkiego co jest zależne od akcji owych "czynników działaniowych" będzie dla ludzi łatwo odnotowywalne jedynie jeśli to coś jest "miękkie" i stąd łatwe do zniszczenia - np. będzie łatwo odnotowywalne dla ciała, skóry, wyrobów z miękkiego drewna czy plastyku, itp. Natomiast dla obiektów twardych i wytrzymałych, postarzenie z powodu owych zależnych od "nawracalnego czasu softwarowego" czynników działaniowych będzie bardzo trudne do odnotowania. Stąd np. zestarzenie się twardego kamienia omywanego wodą w rzece, czy noszonego przez kogoś złotego pierścionka z diamentem będzie ogromnie powolne i stąd raczej trudne do odnotowania przez ludzi. Owa więc sytuacja, kiedy wszelkie obiekty naszego świata fizycznego starzeją się naraz w zgodzie z upływem aż dwóch odmiennych czasów o znacząco różniących się szybkościach swego upływu, zaś kiedy każdy z tych czasów zależnie od cech danego obiektu wpływa odmiennie na szybkość jego starzenia się, powoduje że sprawa starzenia się wszystkiego co nas otacza jest ogromnie skomplikowana. Stąd wszelkie ludzkie próby oszacowania wieku czegokolwiek jedynie na podstawie postępu w tego zestarzeniu się są niemal niemożliwe bez uprzedniego poznania owego skomplikowanego procesu rządzącego wpływem obu czasów na zjawiska starzeniowe. (O czym wie doskonale każdy, kto usiłuje określać np. wiek kobiet po ich wyglądzie.)
Następstwa owego faktu, że w świecie fizycznym panują aż dwa rodzaje czasu upływające z dwoma odmiennymi szybkościami i powodujące iż każdy obiekt świata fizycznego zależnie od swoich cech starzeje się z odmienną szybkością w każdym z obu tych czasów, są ogromnie szokujące dla dzisiejszych ludzi. Przykładowo rozważ skalne jaskinie. Same jaskinie mogą być uformowane w twardej skale i praktycznie NIE wystawione na żadne czynniki działaniowe. Stąd starzenie się samych takich jaskiń będzie wysoce spowolnione, bowiem głównie zależne od zjawisk rządzonych upływem "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata", takich jak kruchość skały, siła jej wiązań atomowych, itp. Za to np. stalaktyty i stalagmity obecne w takich jaskiniach będą miękkie, oraz podatne zarówno na akcję przyspieszających to starzenie czynników działaniowych, takich jak spływ wody i jej zawartość mineralna, jak i na akcję spowalniających to starzenie czynników zależnych od owego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata", takich jak ich kruchość, siły ich wiązań atomowych, itp. Stąd w sumie starzenie się owych miękkich jaskiniowych stalaktytów i stalagmitów będzie szybsze niż samej jaskini. Gdyby więc wiek takiej jaskini szacować po zestarzeniu się samej jaskini, wówczas okaże się ona bardzo stara. Gdyby jednak jej wiek szacować po zestarzeniu się owych stalaktytów i stalagmitów, wówczas okaże się ona raczej młoda. Niemnej jej faktycznego wieku na dzisiejszym poziomie ludzkiej wiedzy narazie wogóle NIE daje się precyzyjnie ustalić.
Opisana powyżej sytuacja ze starzeniem się wszelkich obiektów z naszego świata fizycznego powoduje, że wiele ustaleń naukowych zupełnie traci swoją ważność. Jako przykład rozważmy pochodzenie skalnych jaskiń. Oficjalna nauka ziemska twierdzi, że wszystkie skalne jaskinie na Ziemi są naturalnego pochodzenia. Tymczasem jeśli uwzględni się wyjaśnioną np. w podpisie pod "Tabelą #A1" z mojej strony humanity_pl.htm błędność naukowego ustalenia faktycznego wieku świata fizycznego i Ziemi, wówczas okazuje się, że skorupa Ziemi NIE istnieje jeszcze przez wystarczająco długi okres czasu, aby w jej twardych skałach powstało aż tyle jaskiń, ile ich obecnie już znamy. Wszakże Ziemia istnieje przez jedynie około 6000 "ludzkich lat" (tj. lat mierzonych zgodnie z upływem głównie starzejącego miękkie ciała ludzi "nawracalnego czasu softwarowego"). Tymczasem twarde skały skorupy Ziemi są podziurawione jaskiniami skalnymi jak przysłowiowy "ser szwajcarski". W czasie więc owych 6000 "ludzkich lat" takie czynniki jak przepływ wody gruntowej, czy działanie fal morskich albo wiatru, jakie przez oficjalną naukę uważane są za główne powody powstawania większości jaskiń, NIE zdążyły jeszcze naprodukować aż tyle jaskiń, o ilu już wiemy, że istnieją w twardych skałach skorupy Ziemi. Jednocześnie z moich badań wynika, że jaskinie mogą być też formowane w nawet najtwardszych skałach przez wehikuły magnokrafto-podobne (tj. przez UFO) operujące na Ziemi niemal od początku jej stworzenia. W takiej więc sytuacji stawiam tu dosyć szokującą tezę roboczą, prawdy której nieoficjalnie już dowodzi materiał zgromadzony na moich stronach internetowych, zaś sposób przekonania się czytelnika o prawdziwości której to tezy wskażę w dalszej części tego punktu. Teza ta stwierdza co następuje: "poza kilkoma bardzo nielicznymi wyjątkami wynikającymi z naturalnego działania podziemnych sił geotermicznych (np. wulkanów, gejzerów, gazów, itp.), praktycznie wszystkie inne jaskinie istniejące na Ziemi w twardych skałach zostały odparowane technicznie podczas podziemnych przelotów wehikułów magnokrafto-podobnych (tj. UFO), zaś technologiczną zasadę uformowania tych jaskiń potwierdzają nadane im przez UFO i opisane w tym punkcie ich unikalne cechy". W opisach jakie teraz zaprezentuję, wyjaśnię czytelnikowi jak sam też może sobie potwierdzić prawdę owej tezy. (Czytelnik NIE może bowiem liczyć, iż prawdę ową usłyszy od dogłębnie już skorumpowanej oficjalnej nauki - zachowującej się tak jak opisuje to np. punkt #B2 na mojej stronie humanity_pl.htm, punkt #D4 na innej mojej stronie o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, czy punkt #B3 na jeszcze innej mojej stronie o nazwie portfolio_pl.htm).
Zanim jednak przystąpię do opisu atrybutów jakie pozwalają odróżniać jaskinie odparowane technologicznie przez UFO, od jaskiń naturalnego pochodzenia, najpierw powinienem wyjaśnić tu dwie sprawy, mianowicie (a) uświadomić powód dla jakiego warto aby każdy kto ma dostęp dla jakiejś jaskini w twardej skale zadał sobie trud osobistego sprawdzenia (dla własnego dobra i dla własnych korzyści światopoglądowych) prawdę podanej powyższej mojej tezy, poprzez sprawdzenie czy jaskinia ta faktycznie demonstruje obecność opisanych poniżej atrybutów jej technicznego pochodzenia, a także (b) opisać rodzaje jaskiń formowanych technologicznie przez UFO. Jeśli chodzi o ową sprawę (a), czyli powodu dla którego "warto sprawdzać" dostępne nam jaskinie, to jest nim wywracający nasze poglądy wpływ jaki wywiera naoczne przekonanie się, że "niemal wszystkie jaskinie w twardych skałach zostały uformowane technologicznie przez UFO". Wszakże jeśli my sami przekonamy się naocznie, że twierdzenie oficjalnej nauki o "naturalnym" powstawaniu wszystkich jaskiń w twardych skałach też jest kolejną "bujdą na kółkach" tejże nauki, wówczas natychmiast to nam uświadamia aż cały szereg prawd celowo negowanych, lub przed nami ukrywanych, przez oficjalną naukę, przykładowo że faktycznie to świat fizyczny i Ziemia zostały stworzone przez Boga zaledwie około 6000 "ludzkich lat" temu (tak jak poprawnie stwierdza to Biblia), że prawdą jest owo istnienie dwóch odmiennych czasów, jeden z których (ten nawracalny) NIE był w stanie powstać "naturalnie", musiał więc być sztucznie zaprogramowany przez Boga, itp. To z kolei wiedzie nas np. do uświadomienia sobie, że Bóg jednak istnieje (a stąd, że naprawdę warto zacząć "bać się Boga" i przestrzegać Jego przykazań), że wehikuły UFO faktycznie latają już na Ziemi od początka czasów (a stąd że mój Magnokraft, a także mój