Pozornie system przeciwlotniczy S-300 to już niemal zabytek. Zaprojektowano go w ZSRR w latach 60-tych. Dlaczego więc Izrael i Zachód tak nerwowo reagują na zapowiedź jego dostaw dla Syrii? Otóż "diabeł tkwi w szczegółach". Rosjanie planują wysłać dyktatorowi Baszarowi Asadowi gruntownie zmodernizowaną wersję S-300 PMU-2, która należy do najgroźniejszych broni przeciwlotniczych na świecie.

Więcej...