Takich emocji i zwrotów akcji w Dortmundzie nie spodziewał się chyba nikt. Uważana za faworyta starcia z Malagą Borussia przegrywała tuż przed końcem, ale zdołała awansować dzięki dwóm bramkom w doliczonym czasie gry. W drugim półfinale broni nie chciał złożyć Galatasaray Stambuł. Strzelił Realowi Madryt trzy bramki, ale swoich kolegów uratował niezawodny Cristiano Ronaldo.

Więcej...