[align=center]

Wciąż się tworzy.

Najmłodszą planetę jaką udało się do tej pory odnaleźć, wykryli astronomowie z USA i Australii. Było to możliwe dzięki rewolucyjnej metodzie analizy danych z teleskopów.

Jest tak skuteczna, że po raz pierwszy udało się zobaczyć planetę już podczas jej powstawania. LkCa 15 b leży ok. 450 lat świetlnych od Ziemi - informuje "The Guardian".

Wcześniej obserwacja młodych planet nie była możliwa, bo ich obraz ginął w świetle centralnej gwiazdy, przy której się tworzyły. Dzięki 10-metrowemu teleskopowi Keck na wyspie Mauna Kea astronomom z University of Hawaii udało się jednak odtworzyć widok formującej się planety.


Było to możliwe dzięki zastosowaniu optycznej sztuczki i wykorzystaniu systemu luster, które pomagają analizować fale świetlne. Dzięki temu możemy niwelować zniekształcenia - wyjaśnia dr Adam Kraus.[/align]