Składniki:
200 ml rosołu (u mnie przyprawiona woda)
2 łyżki masła
200g mąki pszennej
mięso z 2 ugotowanych całych udek
1 średnia cebula pokrojona w kostkę i zeszklona na maśle lub oleju
posiekane 2 ząbki czosnku
pół opakowania serka śniadaniowego naturalnego
sol, pieprz, chilli
jajko+mleko
bułka tarta
Udka czyścimy z mięsa odrzucając skórę, chrząstki i kości. Rosół zagotowujemy z 2 łyżkami masła i szybko mieszamy dodając mąkę. Robimy to na małym ogniu, tak, by ciasto się termicznie obrobiło (u mnie niestety się to nie udało i miałam lekki zakalec, ale zjadliwy ;) Ciasto, mimo, że było gorące, jeszcze lekko zagniotłam na stolnicy i odłożyłam do wystygnięcia. W tym czasie na patelni zeszkliłam cebulę z czosnkiem, dodałam rozdrobnionego kurczaka i przyprawy (powinno być ostre). Po połączeniu składników przełożyłam wszystko do miski i wymieszałam z serkiem (sprawdziłam smak i jeszcze przyprawiłam wg własnego gustu). Gdy ciasto ostygło (i farsz też) odrywałam małe kawałki, rolowałam w kulki i spłaszczałam na cienki placek. Na placku układałam łyżeczkę farszu i zawijałam w sakiewkę tak, by nigdzie nie pękła i była dobrze zlepiona. Sakiewki mają imitować udka kurczaka ;) Następnie należy je panierować w rozkłóconym jajku z mlekiem i bułce tartej. Smażymy na złoto-brązowy kolor w głębokim tłuszczu. Świetnie smakuje z dipem jogurtowo- serowym, ale myślę, że sos pomidorowy też byłby świetnym uzupełnieniem.