Amerykanie w Rosji wywiesili wielkie plakaty na których były piły spalinowe sthil.
Było napisane, że w tajdze położy ona 75 drzew dziennie. Jeden rusek ją kupił i poszed do tajgi. Przychodzi na drugi dzień i mówi:
- Ta piła to jakiś złom. 50 drzew nie więcej.
Amerykanie pomyśleli ,że może naprawde coś jest zepsute i dali mu nową. Na drugi dzień rusek przychodzi i mówi, że te piły to najgorszy szajs i że potnie tylko 55 drzew. Amerykanie wzięli go i tą piłę i pojechali do tajgi. Amerykanin wysiada z samochodu i odpala piłę. A rusek na to:
- A to szto?


Na granicy amerykańsko-meksykańskiej strażnicy zatrzymują skośnookiego uciekiniera.
- Dlaczego uciekasz do Ameryki?
- Bo ja bardzo kocham Koreańską Republikę Ludową!
- Co to za gadka? Przecież złapaliśmy cię na granicy z USA, a nie z Koreą!
- Bo miłość do Koreańskiej Republiki Ludowej nie zna granic!