<Pawlos> Słyszałem, że rzuciłeś Kaśkę?
<młody> Taaa, rzuciłem. Raczej ona mnie
<Pawlos> ?
<młody> Od pewnego czasu dochodziły mnie głosy, że jak mnie nie ma to zachowuje się dosyć swobodnie
<Pawlos> No i?
<młody> Czekaj, daj opowiedzieć. Teraz jechała pod namioty na jakiś spływ kajakowy. Kojarzysz Lukiego?
<Pawlos> Kaktusa?
<młody> No Kaśka go nie znała, a że on też jeździ na takie spływy to zaproponowałem mu ten i się zgodził
<Pawlos> Heh
<młody> Poprosiłem go aby miał na nią oko czy się przypadkiem nie puszcza gdy ja jestem daleko. No i się puszczała
<Pawlos> Przykro mi stary...
<młody> Spoko, i tak chciałem ją rzucić. Słuchaj dalej. Nie tylko mnie tam zdradziła, ale w dodatku lizała się z dwoma kolesiami. Kumpel miał kamerkę więc co nieco nagrał z ukrycia, jak wpadniesz to ci pokażę
<Pawlos> Oki
<młody> No to nastepnego dnia po powrocie wpada do mnie Kacha jakby nigdy nic. Ja już zdecydowałem, że to koniec. Mówię jej, że wiem o jej zdradzie. Ona się wypiera i udaje oburzoną moimi "insynuacjami". To ja jej mówię o kumplu który tam z nią był, ona dalej swoje
<Pawlos> No tak, kobieta
<młody> Dopiero jak pokazałem jej nagranie to zmieniła linię obrony. Ona do mnie "Bo ty mi czułości nie okazywałeś, co ty sobie myślisz, że moja dupa jest twoją własnością?!". I teraz będzie najlepsze
<Pawlos> Dawaj
<młody> A ja na to ze spokojem "Nie, wcale nie uwazam, że twoja dupa jest moją własnością. Ale dopiero od wczoraj wiem, że jest dobrem publicznym"
<Pawlos> O stary o_O
<młody> Takiego plaskacza w pysk jeszcze nigdy nie dostałem, omal się nie przewróciłem. Jeszcze następnego dnia czułem to uderzenie.
<Pawlos> Ale jej pojechałeś, dobrze tak dziwce!
<młody> Ale zdecydowanie warto było! Od tamtej pory się nie odezwała
:dots: