Wraz z końcem 29. sezonu Blizzard żegna się z aktywnym dalszym rozwojem „Diablo 3”. 11-letnia fabularna gra akcji wreszcie otrzymuje nowy opcjonalny tryb dla jednego gracza o nazwie „Solo Self Found”. W tym trybie możesz grać w znaną zawartość "Diablo 3" sam i nie tworzyć drużyn ani handlować z innymi graczami - rodzaj wyzwania. Tryb Solo Self Found można wypróbować na serwerach testowych Diablo 3 od 16 sierpnia.



Jedno się jednak nie zmienia: gra w „Diablo 3” wymaga stałego połączenia z Internetem. Nawet w trybie dla pojedynczego gracza gracze muszą być podłączeni do internetu, co potwierdza moderator na forum Blizzarda. „Diablo 3 jest dostępne tylko online na PC” – pisze moderator. Chociaż istnieje opcja grania offline na konsolach, wymagania sieciowe dla trybu dla pojedynczego gracza na PC nie ulegają zmianie.



Również dla następcy „Diablo 4” przymus online pozostaje. Nawet pod koniec aktywnego rozwoju „Diablo 3” Blizzard nie rezygnuje z obowiązku zawsze online, o którym tak kontrowersyjnie dyskutowano na początku RPG akcji w 2012 roku. W „Diablo 4” Blizzard zintegrował ze światem gry kolejne elementy gry kooperacyjnej, które są udostępniane innym graczom. Jest więc mało prawdopodobne, aby upragniony przez wielu fanów tryb offline został zintegrowany z „Diablo 4” w dającej się przewidzieć przyszłości.



Jednak „Diablo 3” pokazuje też drugą stronę medalu: od ponad dziesięciu lat gra jest dostarczana z aktualizacjami i nowymi sezonami, które przyniosły świeże przedmioty i nowe wyzwania do hack'n'slay. Oczekuje się, że „Diablo 4” również będzie wspierane przez wiele lat. Deweloperzy, którzy wcześniej odpowiadali za „Diablo 3”, powinni teraz pracować również nad obecną częścią.



Pomimo zakończenia aktywnego rozwoju, „Diablo 3” nadal będzie grywalne, a nawet otrzyma nowe sezony. Jest to jednak ponownie wykorzystana zawartość z już wydanych sezonów, co Blizzard potwierdził w rozmowie z magazynem Wowhead.