Wątek: Nasze ulubione utwory

Jeśli Użytkowniku jesteś Oporny na muzykę z lat 80 i 90 tych, to lepiej tego nie włączaj.
Użycie tego utworu może u Ciebie spowodować nawrót choroby zwanej "Real Music Fan".
Tak czy inaczej, przed użyciem / uruchomieniem tego utworu, skonsultuj się z najbliższymi Tobie Fanami muzycznej siekanki, bo użycie tego utworu zagrozić może Twojemu Życiu lub / i Zdrowiu.
Podmiot zamieszczający ten skopiowany utwór nie odpowiada za jego obejrzenie, natomiast nacisk kładzie na włączenie głośników 5.1 lub 6.1, celem zwiększenia Jego odczuwania.



Jeśli Użytkowniku jesteś Oporny na muzykę z lat 80 i 90 tych, to lepiej tego nie włączaj.
Użycie tego utworu może u Ciebie spowodować nawrót choroby zwanej "Real Music Fan".
Tak czy inaczej, przed użyciem / uruchomieniem tego utworu, skonsultuj się z najbliższymi Tobie Fanami muzycznej siekanki, bo użycie tego utworu zagrozić może Twojemu Życiu lub / i Zdrowiu.
Podmiot zamieszczający ten skopiowany utwór nie odpowiada za jego obejrzenie, natomiast nacisk kładzie na włączenie głośników 5.1 lub 6.1, celem zwiększenia Jego odczuwania.

Polski tekst:

Spoiler:

Imprezowiczki nie da się skrzywdzić
Nic nie czuję, kiedy ja się nauczę
Wciąż popełniam te same błędy

Jestem z tych, z którą dobrze spędza się czas
Telefon wydzwania, dobijają się do moich drzwi
Czuję miłość, czuje ją

1,2,3 1,2,3 drink
1,2,3 1,2,3 drink
1,2,3 1,2,3 drink

Jeden za drugim, aż tracę rachubę

Będę się huśtać na żyrandolu
Na żyrandolu
Będę żyć, jakby jutra miało nie być
Jakby jutra miało nie być
Będę latać jak ptak przez noc
Czuć zasychające łzy na twarzy
Będę się huśtać na żyrandolu
Na żyrandolu

Trzymam się z całych sił
Nie spojrzę w dół, nie otworzę oczu
Kieliszek pozostanie pełny aż do świtu
Muszę wytrwać tej nocy
Pomóż mi, opieram się temu ze wszystkich sił
Nie spojrzę w dół, nie otworzę oczu
Kieliszek pozostanie pełny aż do świtu
Muszę wytrwać tej nocy

Słońce świeci, a ja taka się rozpadam
Musze wyjść stąd, uciec od tego
Taki mi wstyd...

1,2,3 1,2,3 drink
1,2,3 1,2,3 drink
1,2,3 1,2,3 drink

Jeden za drugim, aż tracę rachubę

Będę się huśtać na żyrandolu
Na żyrandolu
Będę żyć, jakby jutra miało nie być
Jakby jutra miało nie być
Będę latać jak ptak przez noc
Czuć zasychające łzy na twarzy
Będę się huśtać na żyrandolu
Na żyrandolu

Trzymam się z całych sił
Nie spojrzę w dół, nie otworzę oczu
Kieliszek pozostanie pełny aż do świtu
Muszę wytrwać tej nocy
Pomóż mi, opieram się temu ze wszystkich sił
Nie spojrzę w dół, nie otworzę oczu
Kieliszek pozostanie pełny aż do świtu
Muszę wytrwać tej nocy