Bardzo krótko trwała kolejna walka Artura Szpilki. Rywal polskiej nadziei wagi ciężkiej Taras Bidenko wytrzymał tylko rundę. W przerwie się poddał, tłumacząc kontuzją. - To nie moja wina - przepraszał kibiców w Rzeszowie "Szpila" za znikome emocje.
Więcej...