[align=center]

To już teraz.

Cały świat z niecierpliwością czeka na narodziny 7-miliardowego mieszkańca Ziemi.

Liczba mieszkańców naszego globu ma przekroczyć 7 miliardów już w poniedziałek. Dziecko, dzięki któremu "pęknie" ten próg najprawdopodobniej urodzi się w którymś z najbiedniejszych krajów świata - donosi france24.com.


Mimo to państwa na całym świecie chcą uczcić ten szczególny moment. Np. Zambia organizuje konkurs piosenki pod hasłem "7 miliardów", w Wietnamie odbędzie się specjalny koncert, a w Rosji wybrane noworodki dostaną od władz specjalne upominki.

Obecny sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon zapowiedział, że nie zamierza pojawiać się na zdjęciach z 7-miliardowym obywatelem świata. Jego zdaniem gwałtowny wzrost populacji ludzi nie jest powodem do świętowania. Oznacza to bowiem więcej głodujących i chorujących osób - informuje france24.com.


Liczba mieszkańców Ziemi powiększyła się o kolejny miliard zaledwie w ciągu 12 lat. 6 - miliardowego obywatela globu osobiście powitał poprzedni sekretarz generalny ONZ - Kofi Annan. Był to chłopiec z Bośni - Adnan Mevic.

Mimo narodzin w blasku fleszy, chłopiec żyje teraz w ubóstwie.
[/align]