[align=center]

Będą hitem?

Laptopy w podstawowej wersji za 130 dol. to duma Bangladeszu. I, według władz kraju, jedno z najtańszych urządzeń tego typu na świecie - podaje BBC.

Jak czytamy, notebook już istnieje, właśnie miał premierę w stolicy państwa. Wiadomo, że z nowych urządzeń ma korzystać m.in. premier.

Pierwszy notebook wytwarzany w Bangladeszu nosi nazwę Doel, jest dostępny w czterech wariantach. Produkuje go państwowa firma Telephone Shilpa Sangstha.

Obecnie aż 90 proc. komponentów pochodzi z zagranicy, jednak w ciągu sześciu miesięcy Bangladesz chce dojść z 10 proc. do 60 proc.
[/align]