Blog filmowy znów online z nową domeną
Dwa lata temu, w marcu, Movie Blog został wyłączony przez ACE, a operatorzy zostali skazani. Blog jest już dostępny pod nowym adresem. Rok temu klon Movie Blog, Movieblogarea, został uruchomiony online. Jednak niemieckojęzyczny blog został ponownie wyłączony trzy tygodnie temu, rzekomo z powodu problemów z bazą danych, których operator do tej pory nie naprawił. Istnieją jednak podejrzenia co do innego możliwego powodu, który byłby idealnie wyznaczony w czasie.
Strona pobierania Movie Blog jest ponownie aktywna
Byli operatorzy Bloga Filmowego zostali skazani w marcu 2021 roku, a domenę przejęło ACE na początku marca. Ale projekt online jest nadal aktywny. Blog pobierania filmów dokumentalnych, seriali telewizyjnych i filmów jest ponownie dostępny pod adresem URL movieblog.to, jak gdyby nigdy nic. Domena nie była używana przez długi czas i niedawno została przywrócona ze starym wyglądem. Tak przynajmniej powiedział nam e-mailem operator Scene.Link. Pobieranie odbywa się za pośrednictwem dwóch obecnie najczęściej używanych hostów udostępniania na scenie, ddownload i Rapidgator.
Osoby przesyłające mogą pracować dla wielu dostawców
Albo istnieją linki do Warez.CX, albo, co bardziej prawdopodobne, są to ci sami przesyłający, którzy działają na movieblog.to, Warez.cx i myGully.com. Przynajmniej linki dokładnie pasują do niektórych przesyłanych plików oznaczonych używanym narzędziem do szyfrowania linków. Zdecydowanie nie brakuje nowych materiałów, operatorzy i uploaderzy są bardzo aktywni. Jesteśmy w kontakcie z operatorami i czekamy na ich odpowiedzi na niektóre pytania z wywiadu, które wysłaliśmy im dwa dni temu. Miejmy nadzieję, że operatorzy movieblog.to zabezpieczyli się lepiej niż ich poprzednicy, aby zapobiec ewentualnemu ujawnieniu.
Clone kieruje odwiedzających w pułapkę subskrypcji
Niestety, klon nadal jest dostępny online na movie-blog.at, który po prostu próbuje oszukać odwiedzających ze starymi wpisami, aby kupili dostęp premium od NordVPN. Oszustwo z fałszywymi stronami internetowymi, które wabią w pułapkę subskrypcji, nie jest już niczym nowym.