Ogromne zamieszanie na YouTube – GamersNexus odpowiada na ostrą krytykę odpowiedzi LTT ze strony Linusa Sebastiana

W prawie 45-minutowym filmie popularny kanał YouTube GamersNexus stawia poważne zarzuty jednemu z największych technologicznych YouTuberów na świecie. Celem krytyki jest Linus Tech Tips i stojąca za nim Linus Media Group.



Tytuł filmu już odnosi się do kluczowych kwestii z punktu widzenia GamersNexus: Problem z poradami technicznymi Linusa: dokładność, etyka i odpowiedzialność.


Aktualizacja, 16 sierpnia: GamersNexus odpowiedział teraz na odpowiedź Linusa Sebastiana i ponownie wyraża ostrą krytykę. Według GamersNexus, LTT zaoferowało firmie billet Labs zapłatę za wystawiony na aukcję prototyp dopiero po wydaniu pierwszego filmu z recenzjami, co zostało potwierdzone przez firmę billet Labs.



Ponadto GamersNexus broni decyzji o niekontaktowaniu się z LTT z wyprzedzeniem: w przypadku dużych organizacji nie nawiązujemy wcześniejszego kontaktu, gdy problem może już dotyczyć klientów lub gdy perspektywa samej organizacji nie ma znaczenia, według GamersNexus gospodarz Steve Burke Istnieje też ryzyko ewentualnej manipulacji poglądami, co Burke przenosi również na wypowiedź Linusa Sebastiana.


Ogólnie rzecz biorąc, GamersNexus jest bardzo rozczarowany reakcją, również dlatego, że wiele krytyki wymienionych w pierwszym filmie nie zostało uwzględnionych. Prawdopodobnie nie będziemy wdawać się w dalsze możliwe reakcje, ponieważ pierwsza reakcja pokazała już, jak LTT i Linus Sebastian zapatrują się na tę sprawę, powiedział Burke.



W istocie chodzi o nieprawidłowe dane lub nieprawidłowe procedury, jak radzić sobie z tymi błędami i wynikającymi z nich konsekwencjami. Poniżej podsumowujemy główne punkty krytyki za pomocą przykładów.


Na forum Linus Tech Tips sam Linus Sebastian obszernie skomentował krytykę. Odniesiemy się również do ważnych punktów jego odpowiedzi.



Nils Raettig@nraettig
Jako członek ekipy medialnej, jak opisuje to Linus Sebastian w swoim oświadczeniu (choć w zupełnie innym kontekście), chciałbym pokrótce odnieść się do zarzutów GamersNexus. Najważniejsza rzecz z mojego punktu widzenia: ludzie popełniają błędy - dotyczy to również ponad 100 osób w stosunkowo dużej firmie medialnej, jaką jest Linus Media Group. Czy tam błędy są częściej zauważane? Prawdopodobnie tak. Kluczową kwestią jest jednak sposób radzenia sobie z tymi błędami. Jako ktoś, kto sam popełnił wiele błędów, wiem, że przyznanie się do nich nie zawsze jest łatwe. Presja czasu i wydajności dodatkowo utrudnia sytuację. Ale jak to się mówi? Uczysz się na błędach - i to działa najlepiej, jeśli stoisz przy nich, nawet publicznie. Obecnie mam wrażenie że jest jeszcze miejsce na poprawę w tym zakresie w Linus Media Group w ogóle, aw szczególności w jej założycielu Linusie Sebastianie. Ale zawsze łatwo to stwierdzić z zewnątrz, zwłaszcza w świetle długiego filmu GamersNexus. I wreszcie, wszyscy mamy swoje place budowy. Jednak niektóre z nich mają szersze implikacje niż inne. Mam nadzieję, że Linus zdał sobie z tego sprawę w obliczu obecnej krytyki. Dopiero się okaże, czy zobaczymy zmianę w przyszłych filmach, jeśli błędy się powtórzą – a tego trudno uniknąć. zwłaszcza na tle długiego wideo GamersNexus. I wreszcie, wszyscy mamy swoje place budowy. Jednak niektóre z nich mają szersze implikacje niż inne. Mam nadzieję, że Linus zdał sobie z tego sprawę w obliczu obecnej krytyki. Dopiero się okaże, czy zobaczymy zmianę w przyszłych filmach, jeśli błędy się powtórzą – a tego trudno uniknąć. zwłaszcza na tle długiego wideo GamersNexus. I wreszcie, wszyscy mamy swoje place budowy. Jednak niektóre z nich mają szersze implikacje niż inne. Mam nadzieję, że Linus zdał sobie z tego sprawę w obliczu obecnej krytyki. Dopiero się okaże, czy zobaczymy zmianę w przyszłych filmach, jeśli błędy się powtórzą – a tego trudno uniknąć.



Oto główne punkty krytyki1. Błędy w danych, które nie są zauważane lub są zauważane zbyt późno Na kilku przykładach GamersNexus pokazuje, że filmy z Linus Tech Tips czasami zawierają błędy, które mogą przybrać poważne rozmiary. Obejmuje to błędne informacje w zestawieniach danych technicznych, ale także nieprawidłowe wartości w benchmarkach.


Skrajny przykład pochodzi z recenzji Geforce RTX 4090. Według serwisu GamersNexus, wideo początkowo pokazywało grafikę pokazującą, że RTX 4090 zapewniał o ponad 300 procent więcej FPS niż RTX 3090 Ti bez DLSS:



Podczas gdy RTX 4090 jest bardzo szybki, jego przewaga nad RTX 3090 Ti wynosi zazwyczaj od 60 do 70 procent. Możliwe są pojedyncze wartości odstające w górę, ale nie w takim stopniu.


Błąd został później naprawiony, ale GamersNexus uważa, że ​​takie rażące i oczywiste niespójności w testach porównawczych powinny zostać zauważone przed wydaniem.



2. Jak poprawiane są błędy GamersNexus jest czasem zaniepokojony późniejszą obsługą błędów. Obejmuje to poprawki i opinie w komentarzach YouTube, z których niektóre nie dotyczą wszystkich problemów i/lub nie są przypięte, aby zapewnić najlepszą widoczność.


Istnieją również ulepszenia samych filmów dzięki nakładkom tekstowym, które mają na celu poprawienie niektórych poważnych błędów.



Na przykład w jednym przypadku Sebastian krytykuje rzekome naklejki do oznaczania klawiszy na klawiaturze. Jednak korekta za pomocą nakładek tekstowych mówi, jak widać powyżej: Te „naklejki” są drukowane na nakładkach na klawisze – czyli inaczej mówiąc: To nie są naklejki.


Zamiast tego lepiej byłoby mówić nowym tekstem lub ponownie nagrywać sceny, aby nawet ci, którzy tylko słuchają wideo jak podcastu, mogli usłyszeć poprawkę. Lub wycinasz odpowiednie sceny przed publikacją, jeśli nie są istotne.



3. Odpowiedzialność za błędy GamersNexus jest szczególnie krytyczny w przypadku dwóch głównych błędów, które mogą nawet negatywnie wpłynąć na reputację danego producenta.


Przypadek firmy billet Labs W tym przypadku kosztujący prawie 800 euro blok wodny MonoBlock firmy billet Labs został przetestowany z RTX 4090, chociaż prototyp był oficjalnie przeznaczony dla RTX 3090 Ti. Billet Labs krytykuje to również na własnej stronie internetowej:



Krytyka jest zrozumiała, ponieważ dla wydajności chłodzenia bardzo ważne jest, aby blok chłodzący dokładnie pasował do sprzętu. Jednak GamersNexus widzi problem, który w późniejszym oświadczeniu podczas odcinka programu WAN, Linus Sebastian mówi:


Nie jestem pewien, czy mogę przeprosić za to, że nie wydałem kolejnych 100, 200, 300, a nawet 500 dolarów na czas kilku pracowników, aby znaleźć rozwiązanie dla produktu, którego nikt nie powinien kupować, niezależnie od wyniku.



Sytuacja wcale się nie poprawia, bo prototyp miał wrócić do producenta. Zamiast tego, według GamersNexus, został później wystawiony na aukcję charytatywną podczas imprezy LTT LTX 2023 bez zgody Billet Labs.


Według Linusa Sebastiana jest to nieporozumienie, które zostało już wyjaśnione, a Billet Labs odzyska pieniądze za blok chłodzący (choć prawdopodobnie nie za sam blok chłodzący).



Przypadek myszy Pwnage Stormbreaker W drugim przypadku krytykowano rzekomo słabe właściwości ślizgowe myszy Pwnage Stormbreaker. Te jednak powstały tylko dlatego, że tester zaniedbał zdjęcie folii ochronnej z nóżek myszy, co znacząco wpływa na poślizg.


Wstępne oświadczenie w komentarzach YouTube rzekomo twierdziło, że błąd się nie wydarzył. W drugim oświadczeniu przyznano się do błędu, ale wideo nie zostało wyłączone, ale zastąpione nowym.



Według GamersNexus jest to możliwe tylko dla największych YouTuberów i może zająć cały dzień. Wadliwa wersja była zatem jeszcze przez jakiś czas widoczna w Internecie.


Dlaczego tak się dzieje i co jest w tym problematycznego?W swojej recenzji GamersNexus wymienia ważny czynnik problemów w niektórych filmach z Linus Tech Tips i bocznych kanałów Linus Media Group, takich jak ShortCircuit: wysoka presja czasu.



W kolejnym filmie zza kulis wielu pracowników Linus Media Group również potwierdza, że ​​może to stać się problemem:


Mówi między innymi: Rzadko jestem dumny z żadnego z filmów, nad którymi pracowałem. Róbmy mniej filmów. Przydałoby się więcej czasu na nasze projekty.



Sam Linus Sebastian mówi: Nigdy nie mamy czasu, aby spojrzeć wstecz. Zawsze jest po prostu: Wideo jest gotowe, co dalej?. Twierdzi, że nie jest to podyktowane przez niego, ale przez platformę, klientów i ogólnie branżę technologiczną. GamersNexus widzi to inaczej.


Linus Tech TipsGamersNexus uważa, że ​​problemy LTT są szczególnie krytyczne w kontekście samonapędzających się celów kanału.



Linus Media Group dokonała ostatnio dużych inwestycji w kosztowny sprzęt testowy i pracuje nad zautomatyzowanymi procesami testowymi. W przyszłości powinno to umożliwić tworzenie treści technicznych opartych na danych w YouTube, które wcześniej nie istniały.


Ale nawet przy najlepszym sprzęcie nie da się całkowicie uniknąć błędu ludzkiego. Im bardziej złożone i kosztowne jest gromadzenie danych, tym ważniejsze są organy kontrolne i odpowiedzialne radzenie sobie z pojawiającymi się problemami.



Co mówi pierwsza reakcja Linusa? W swoim oświadczeniu na forum Linus Sebastian przyznaje się do krytyki i stwierdza, że ​​LTT jest świadome rosnących bólów. Usprawnienia wymagają również wewnętrzne procesy i komunikacja, co już się dzieje:


Zidentyfikowaliśmy kluczowe czynniki wpływające na dokładność naszych zespołów piszących i laboratoryjnych i stale przeprowadzamy nowe kontrole, aby zapewnić poprawę.



Jednocześnie jest rozczarowany, że GamersNexus nie skontaktował się z nim przed opublikowaniem recenzji wideo.


Odrzuca również niektóre krytyki, na przykład dotyczące chłodnicy kęsów Labs. Ze względu na takie czynniki jak rzekomo praktycznie nieistniejąca kompatybilność z obudowami i radiatorami, nie mógł go nikomu polecić niezależnie od dokładnych warunków testowych.



Sebastian wciąż przeprasza za wideo słowami:
Przykro mi [...], że nie przedstawiliśmy bloku chłodzącego w najlepszym świetle. Nie było naszą intencją skrzywdzenie kogokolwiek. Nie chcieliśmy, aby ktokolwiek kupował blok chłodzący (ponieważ jest to duża strata pieniędzy, bez względu na to, na jakie temperatury pozwala) i chcieliśmy, aby Billet zrobił coś, co można sprzedać (aby, wiesz, mieli coś do jedzenia).



Na koniec Sebastian po raz kolejny wyraża swoje rozczarowanie brakiem komunikacji z wyprzedzeniem i podkreśla słowami „Dzisiaj jest zły dzień”, że krytyka mocno uderza w niego i jego zespół.


Jednak odmówił publicznej obszernej odpowiedzi na krytykę w programie WAN.