Latarnie były włączone. "Bałem się, że porazi nas prąd"
http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/...stw=50&dsth=50 "Kiedy wyszedłem, zobaczyłem, że latarnie na górze się palą. Bałem się, że będzie tak dużo wody, że zostanę porażony prądem, dlatego zostawiłem wszystko w samochodzie i krzyczałem do innych osób, żeby uciekały z samochodów" - relacjonował Kamil Korowaj, właściciel zalanego auta z Mrągowa. Mężczyzna utknął w niedzielę wraz innymi kierowcami na warszawskiej Trasie AK, zalanej po przejściu burzy. @Kamil nadesłał filmy i zdjęcia obrazujące co tego dnia działo się w centrum Warszawy.
Więcej...