Nie żyje Robin Williams. Aktor najpewniej popełnił samobójstwo




Istnieje prawdopodobieństwo, że aktor odebrał sobie życie. Miał 63 lata.

Ciało Robina Williamsa zostało znalezione w jego domu w Tiburon w Kalifornii.
€“ Na chwilę obecną podejrzewamy samobójstwo przez uduszenie. Jednak nim zostanie wydana przez nas oficjalna przyczyna zgonu, musi zostać przeprowadzone kompleksowe dochodzenie oświadczył przedstawiciel koronera z biura szeryfa hrabstwa Marin. Obdukcja ma zostać przeprowadzona jeszcze dziś.

W wydanym przez żonę Williamsa Susan Schneider oświadczeniu czytamy: €žStraciłam męża i najlepszego przyjaciela, podczas gdy świat stracił ukochanego artystę i pięknego człowieka€. Reprezentująca aktora Mara Buxbaum przyznała z kolei, że aktor przechodził ostatnio ciężką depresję.

€žDoprowadzał nas do śmiechu. Doprowadzał nas do łez. Oddawał swój niezmierzony talent tym, którzy potrzebowali go najbardziej €“ począwszy od naszych żołnierzy stacjonujących za granicą, po tych, którzy byli spychani na margines€“ czytamy w oświadczeniu prezydenta USA Baracka Obamy.

Żal wyrażają też twórcy, przyjaciele aktora. €žRobin był jak piorun, geniusz komizmu. Podtrzymywał go nasz śmiech. Był kumplem, nie mogę uwierzyć, że go nie ma€“ wspomina reżyser Steven Spielberg. €žZmuszał świat do śmiechu i myślenia. Wspaniały człowiek, artysta i przyjaciel. Będzie mi go brakować ponad wszelką miarę” – napisał na Twitterze aktor Kevin Spacey.

Robin Williams był znany przede wszystkim jako aktor, estradowiec, zdobywca Oscara (za drugoplanową rolę w filmie €žBuntownik z wyboru€ z 1997 r.) i wielu innych prestiżowych wyróżnień. Uznawany za komika o niezwykle plastycznej twarzy. Williams przyjmował najrozmaitsze twórcze wyzwania. Zagrał m.in. w takich filmach jak €žPani Doubtfire€, €žJumanji€, €žMiędzy piekłem a niebem€ i €žStowarzyszenie Umarłych Poetów€.
W ostatnich latach Williams przechodził poważną operację serca, przyznawał, że ma problem z alkoholem. €“ Nie boję się być nieszczęśliwym. To też dar €“ mówił w 2010 r. wywiadzie dla €žThe Guardian€.