Dorota Rabczewska wielokrotnie chwaliła się klipem do kawałka Fuck it z Fokusem. Opowiadała o "pracy z kaskaderami", którzy przygotowywali ja do sceny szarpaniny w sklepie, a także rozpływała się nad współpracą z raperem z Paktofoniki. Po obejrzeniu efektu końcowego nie był on jednak zachwycony. I to mówiąc najdelikatniej.

Ponoć w trakcie montażu zignorowano jego uwagi i zrobiono wszystko, aby, cytując jego menedżerkę, "Dodzina była najfajniejsza". Pomimo publicznej krytyki i gróźb Doda wypuściła właśnie teledysk do sieci. Czy jego "bohater" pozwie ją, tak jak zapowiadał?

Wygląda jak "gówniana parodia klipu"?


[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GmcUQjehtmE[/video]